Klasyfikacja końcowa:
I miejsce - Kraszewice I
II miejsce - Kraszewice II
III miejsce - Sieradz
Najbardziej zacięte spotkanie tego dnia stoczyły nasze 2 teamy. Kraszewice I w składzie: Kruszakin, Sobieraj, Biegański W., Dziwiński i Zdych. Kraszewice II w składzie: Biegański M., Pacholski, Tomala, Sobczak i Pietras. W drugiej kwarcie prowadzenie pierwszego zespołu sięgało już 8 punktów (26 : 18), ale młodszy zespół za chwilę zrobił run 14 : 3 i było 32 : 29 dla Kraszewic II. Dalsze koleje meczu to kilkakrotna zmiana prowadzenia, aż do ostatnich chwil spotkania. Końcówkę lepiej rozegrał nasz bardziej doświadczony zespół wygrywając minimalnie 2 punktami.
W drugim spotkaniu długo toczyliśmy wyrównaną walkę z młodym teamem z Sieradza prowadzonym przez Michała Janasa. Jednak w drugiej połowie szybko odjechaliśmy rywalom na kilkanaście punktów i spokojnie kontrolowaliśmy przebieg meczu
W meczu o III miejsce spotkały się drużyny równorzędne pod względem wieku, ale już po paru minutach wiadomo było pod czyje dyktando będzie prowadzone to spotkanie. Zespół Kraszewic II zaczął od mocnego uderzenia 13 : 0. Momentami tylko zespół z Sieradza odrabiał straty na dystans 10 punktów, ale to było wszystko na co było ich stać. Pomimo poukładanej i szybkiej gry chłopaki z Sieradza nie byli w stanie wykańczać skutecznie swoich akcji. Z drugiej strony bardzo szczelna obrona Kraszewic nie pozwalała przeciwnikom na zbyt wiele popisów w ataku. Wysoka wygrana naszego młodszego zespołu mówi sama za siebie, jednak nie do końca odzwierciedla skuteczność w ataku. Wygrana różnicą 21 punktów jest zasłużona, ale należy dopracować skuteczność wykańczania akcji spod kosza i rzutów osobistych.
OSTROWIACY NAJLEPSI W TURNIEJU SPARINGOWYM
Przystąpiliśmy do tego turnieju w bardzo okrojonym składzie. Nie mieliśmy nawet rezerwowego. Ci, którym udało się dotrzeć to (oprócz mnie): KK, Piotrek, Piciak i Jaroo. Nasze pierwsze spotkanie z Ostrowem Wlkp. było dość wyrównane przez większą część meczu. Jednak niewielkie prowadznie utrzymywało się po stronie rywali. Nie mogliśmy znaleźć recepty na celne trójki jednego z zawodników ostrowskich (btw. byłego gracza II-ligowego). Jedyne ma co było nas stać to zbliżenie się na 3 pkt na początku III kwarty (33 : 36). Później niestety było już coraz gorzej, a przewaga rywali sięgała momentami 20 punktów. Ostatecznie przegraliśmy dość wysoko, bo aż 16 punktami. Głównymi przyczynami tej porażki były liczne straty, często niewymuszone. Niemoc strzelecka w ataku też zrobiła swoje. W drugim meczu Kalisz zmierzył się z Ostrowem Wlkp. Pozornie przewaga wzrostu i masy była po stronie Kalisza. Jednak w grze to nie miało żadnego znaczenia. Ostrów bardzo łatwo wyszedł na kilkunasto punktowe prowadzenie. Jednak z biegiem gry ich przewaga topniała. A końcówka meczu była już bardzo wyrównana. Lepiej tą nerwową końcówkę wytrzymali zawodnicy Ostrowa. Wygrywając ostatecznie 9 punktami. Ostatni mecz decydujacy o II miejscu w mini turnieju został rozegrany pomiedzy naszą ekipą a Kaliszem. Jak się okazało zagraliśmy zupełnie inny mecz niż poprzedni. Świetna skuteczność, dobrze funcjonująca zagrywka na strefę sparwiły, że nasza przewaga po kilku minutach wynosiła 20 punktów. Pozostałą część meczu spokojnie kontrolowaliśmy by wygrać 61 : 41. W tym meczu wychodziło nam praktycznie wszystko, a zawody życia rozegrał Jaroo trafiając wiele rzutów z trudnych pozycji (nawet za 3 pkt). Poniżej zameiszczam wyniki meczów i konkursu rzutów za 3 pkt: